poniedziałek, 18 kwietnia 2011

Super państwo, elitarny klub?

Niektórzy twierdzą, że Unia Europejska jest rodzajem superpaństwa, inni uważają, że może to nie jest jeszcze super państwo tylko elitarny klub państw.

Niezależnie od tego, jak powinna być postrzegana struktura Unii Europejskiej wydawać by się mogło, że to taka elitarna grupa państw europejskich. 

Teoretycznie rzecz ujmując może i tak jest. By przystąpić do grupy trzeba spełnić określone, często bardzo rygorystyczne warunki.

Ale faktycznie, jak doświadcza się na co dzień osaczania obywateli przez państwo polskie i samorządy, jak przegląda się dokumenty sporządzone urzędowo, np. przez polskie sądy, to nabiera się przekonania, że klub wymagający i elitarny jest na niby. Polskim władzo w zakresie pogardy dla zwykłych obywateli, łamania prawa można zdecydowanie za wiele.

Po tym co doświadczyliśmy osobiście, mamy przekonanie, że wszelkie wymagania są bardziej na pokaz, na niby niż faktycznie wobec rządzących Polską. Poziom znacznej części polskich urzędników, sposób pracy znacznej części polskich sądów są w zasadzie poniżej wszelkich poziomów. Kompletne dno, pogarda dla zwykłego człowieka i ustalonych zasad, to chyba jednak nie jest standard dla Unii Europejskiej?

Jak można spotykać się, negocjować, ustalać kolejne prawo, procedury, spotykać się towarzysko z rządzącymi krajem, którzy nie dbają o przestrzeganie ustalonych zasad, mają w głębokim poważaniu prawa obywateli?

Do elitarnych klubów przecież nie przyjmuje się tych, którzy nie przestrzegają ustalonych zasad, a jak przez pomyłkę niewiarygodni ludzie do takiej grupy trafią, to się ich napomina, a następnie, gdy dalej nie przestrzegają ustalonych zasad usuwa ze struktury. 

Dlaczego przedstawiciele Unii Europejskiej bardziej zdecydowanie nie upominają się o tysiące, a nawet miliony obywateli poniewieranych poprzez urzędy i sądy w państwie polskim?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz