sobota, 2 kwietnia 2011

Bezpieczne elektrownie atomowe?

W Lublinie jest piękna pogoda.
Trzeba korzystać z pięknego wiosennego dnia. Nie pozostaje mi nic innego, jak zostawić sprzęt i wybrać się na spacer.
W polityce cisza, przed pewną burzą.

Przed nami kolejna rocznica śmierci papieża, z którego zasobów życia, dorobku według mnie Polacy nie potrafią korzystać.

To był wielki, silny człowiek, który trzymał się ustalonych zasad, z czym mamy ogromny problem w Polsce. Wystarczy z niego brać przykład, tylko tyle i aż tyle.

Przed nami bardzo bolesna, pierwsza rocznica śmierci osób, które zginęły w katastrofie samolotu pod Smoleńskiem. Obchody tragicznego zdarzenia mogą być bardzo nieprzewidywalne. Będzie na pewno mnóstwo zachować emocjonalnych.

Japończycy starają się uporać z problemami jakich doświadczają po silnym trzęsieniu ziemi i jego następstwach.
W tym momencie ogromnych problemów dostarczają pozostałości po elektrowniach atomowych.

Toczą się dyskusje na temat bezpieczeństwa elektrowni atomowych.

Myślę, że człowiek ma zdecydowanie za mało pokory wobec swoich możliwości. Człowiek ma zdecydowanie zbyt mało pokory wobec sił przyrody.
Zdarzenia z ostatnich dni w Japonii mówią wprost, elektrownie atomowe spotęgowały problemy, zwiększyły liczbę ofiar, specjaliści jednak mają swoje teorie, które przeczą faktom.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz