sobota, 13 listopada 2010

Wymiar niesprawiedliwości

Od piątku wieczorem mam chandrę w związku korespondencją z sądu. Wiedzieliśmy, że muszą coś kręcić. normalka. Do przewidzenia było, że będą długie uzasadnienia, by zakręcić tak, aby nikt nie rozumiał o co chodzi.

Twórczość pań sędzin, jednak przeszła nasze oczekiwania. W uzasadnieniach wymieszane są różne decyzje, nie wiadomo dlaczego o różnych osobach. Przywoływane są uchylone wyroki i decyzje. Kompletny kogiel - mogiel ignorujący logiczne, poprawne  rozumowanie, zdrowy rozsądek i doświadczenie życiowe. Totalna samowolka.

W Polsce niestety jest tak, że skargi można wysyłać, gdzieś znacznie wyżej niż ziemska władza. Ci z UE nie wiedzą, jak Polaków poniżają polscy sędziowie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz