poniedziałek, 28 marca 2011

Niespodzianka wyborcza w Niemczech

Niemiecka prasa w kategoriach olbrzymiej niespodzianki traktuje wyniki wyborów w Badenii - Wirtembergii.

Tytuły materiałów mówią same za siebie: '' Szok'', '' Katastrofa'', '' Berlin się chwieje, bo Sztuttgart się trzęsie''.

Rządząca od 58 lat w regionie CDU osiągnęła wprawdzie dobry wynik 39 % oddanych głosów, ale koalicjant FDP zaledwie 5,3 % głosów.

Destabilizacja, niepewność jutra zaczyna czkawką odbijać się zwykłym ludziom, a następnie politykom.

Europa w obecnym kształcie jest biurokratycznym, niewydolnym monstrum, taki stan rzeczy nie ma siły musi przekładać się na niezadowolenie ludzi, a w konsekwencji wyniki wyborów.

Politycy muszą mocno zastanowić się nad dalszą formułą Unii Europejskiej, sposobami sprawowania władzy. Ludzie są zmęczeni łożeniem na osaczającą ich biurokrację.

Na fali rozgoryczania sposobem sprawowania władzy, wybory wygrywają nie zawsze partie, które są za postępem, reformowaniem gospodarek, ułatwiania życia ludziom.

środa, 23 marca 2011

Sprawiedliwi tego świata

Tylko na podstawie relacji z mediów, bardzo trudno jest zajmować jakieś stanowisko jeżeli chodzi o dramatyczną sytuację w Libii.

Zawsze, gdy sięga się po rozwiązania siłowe dochodzi do dramatów, giną ludzie.

Żadną sztuka nie jest posługiwanie się bronią, zabijanie ludzi i niszczenie mienia.

Wiele rozwagi, doświadczenia, kompetencji potrzeba by konflikty rozwiązywać poprzez negocjacje, porozumienia pokojowe.

Przywódcy wielu państw, uważają się za sprawiedliwych tego świata. Tak jak napisałam na początku bardzo trudno zajmować jest jakieś stanowisko w sprawie wydarzeń w Libii. Ale jedno jest pewne, że przegrał pokój z ambicjami ludzi władzy, z interesami różnych grup ludzi.

Wśród mieniących się sprawiedliwymi tego świata, są oczywiście przywódcy z Europy, jak bardzo do granic absurdu zbiurokratyzowanej Europy.

Władze, biurokraci z UE i poszczególnych państw członków powinni smutną historię ostatnich tygodni z krajów arabskich potraktować jako ostrzeżenie.

Władze w krajach europejskich jeżeli nie chcą doprowadzić do gwałtownego wybuchu złości  zwykłych obywateli, rozlewu krwi muszą wsłuchać się uważnie w głosy krytyczne wobec obecnego systemu władzy.

Konflikt zbrojny, wojnę domową wywołać jest łatwo, uspokoić sytuację, doprowadzić do normalizacji bardzo trudno.

Rządzący poszczególnymi krajami muszą zacząć sobie zdawać sprawę, że często ich chore ambicje, zachłanność są przyczyną bardzo wielu nieszczęść ludzkich.

Trzeba rządzącym ciągle przypominać, że oni są dla ludzi, a nie odwrotnie. Konieczne jest piętnowanie metodami pokojowymi szkodliwych dla większości zachowań takich jak prywata, nadużywanie władzy, brak szacunku do ludzi i prawa . Trzeba reagować, gdy nie ma jeszcze konieczności sięgania po rozwiązania siłowe.

wtorek, 8 marca 2011

Rząd w którym zasiadają tylko kobiety?

Nie dość, że do łask w Polsce wrócił Dzień Kobiet, święto bardzo promowane przez komunistów, to jeszcze niektórym uwolniły się ekstra wodze fantazji.

Święto niby miłe, sympatyczne, ale po co znowu łączyć go z polityką?

Stworzono, taki na niby gabinet cieni, złożony z bardzo znanych kobiet. Po co i dlaczego przynajmniej ja nie zrozumiałam? No cóż nie jestem ani piękna, ni bogata.

Panie, członkinie gabinetu są oczywiście bogate, dobrze ubrane i pewnie niewiele z nich wie, jak wygląda życie przeciętnej rodziny w Polsce.

Każdy sposób na obecność, istnienie, promowanie się w mediach jest doskonały. Propaganda, to przecież podstawa w polskim życiu publicznym, nie ważne czy jest się kobietą, czy mężczyzną.

Im pomysł głupszy, tym lepiej, przyciągnie uwagę większej ilości mediów. Nie ważne co piszą i mówią, istotne by nazwisk przecież już znanych nie pomylili.

czwartek, 3 marca 2011

Tematy zastępcze

Współczesne władze mają doskonałe narzędzia w postaci różnego rodzaju mediów do odwracania uwagi od spraw najważniejszych.

Bardzo często brak kompetencji, wyczucia zagadnień którymi przyszło im zajmować się ludzie władzy tuszują idiotycznymi uśmiechami i drogimi strojami.

Bardzo dobrym sposobem, sprawdzonym wiele razy w Polsce odwracania uwagi od spraw najważniejszych jest podsuwanie tematów zastępczych. Kłótniom, przepychankom słownym między osobami publicznymi politycy i media często nadają rangę wyjątkowych wydarzeń.

Od miesięcy wyjaśnianie przyczyn katastrofy smoleńskiej odbiera części osób rozum, przysłania sprawy istotne dla żyjących, a przecież życia tym co zginęli nie jesteśmy w stanie przywrócić. Poco rozdrapywać ranę?

Jan Paweł drugi był osobą wyjątkową dla Polski. Nie widzę jednak żadnych powodów, by upaństwawiać  wyjazd na jego beatyfikację. Przepychanie do oficjalnego obiegu schorowanego W. Jaruzelskiego jest bardzo nie poważne. Myślę, że chęć odwrócenia uwagi od problemów jest nie jest wystarczającym powodem, by zabawiać się starym człowiekiem, nie wiem czy do końca świadomym tego co się dzieje. Generał jest postacią bardzo kontrowersyjną, jego obecność w życiu publicznym wciąż rani wiele osób.

Zajmowanie się tematami zastępczymi jest może i całkiem sympatyczne dla ludzi władzy.

Problem polega na tym, że jak zajmujemy się tematami zastępczymi, to umykają nam inne, często ważniejsze sprawy. Straconego czasu nie da się odzyskać. Nierozwiązane, zaniedbane problemy często narastają, potęgują się.
Ale co to może obchodzi wielkich i pięknych tego świata?