czwartek, 24 lutego 2011

Edukacja i miejsca pracy

Jeden z najbogatszych ludzi świata uważa, że tylko edukacja i miejsca pracy mogą być gwarantem rozwoju i pomyślności narodów.

Oczywiście zgadzam się z takim stanowiskiem.

Tylko we współczesnym świecie, w tym w  Polsce mamy problem z jakością kształcenia i wychowania. Brak miejsc pracy jest również dotkliwy.

Co zrobić, żeby aby usunąć przynajmniej część barier utrudniających rozwój oświaty i tworzenie miejsc pracy?

Sprawa jest bardzo trudna. Potrzebne jest zamiana priorytetów w życiu społeczno - politycznym. Ludziom władzy trzeba ograniczyć przywileje, w sposób znaczący ograniczyć biurokrację, przynajmniej w Europie, w Polsce w szczególności.

Społeczeństw nie stać również na utrzymywanie kosztownych, zorganizowanych na chorych zasadach systemów ubezpieczeń społecznych.

Trzeba inwestować w rozwój, w młodych ludzi, w edukację, tworzenie miejsc pracy.

wtorek, 22 lutego 2011

Destabilizacja w Libii, czy innych to otrzeźwi?

Libia, kraj położony w Afryce Północnej, znaczący partner w wymianie gospodarczej Polski w naszej poprzedniej epoce politycznej. Polacy w Libii budowani zakłady przemysłowe, infrastrukturę. Mamy znajomych, którzy pracowali na terenie Libii. Był rozwój, były budowy, zadowoleni byli wszyscy.

Ciągle na to co dzieje się w krajach arabskich patrzę z punktu widzenia sytuacji społecznej, braku reakcji władzy, jak poziom życia spada znacznie poniżej oczekiwań, rozbudzonych apetytów obywateli.

Doniesienia z Libii są bardzo niepokojące, świadczą o olbrzymiej destabilizacji w kraju. W wyniku starć zbrojnych zginęły setki osób.

Czy tragiczne wydarzenie w Libii i innych krajach arabskich dają do myślenia rządzącym w innych krajach, czy są ich w stanie pobudzić do zmiany sposobu uprawiania polityki?

Już dawno w świecie nie było tak wielu miejsc niepokojów społecznych, punktów zapalnych.

Tam gdzie doszło do starć między władzą, a demonstrantami  trudno będzie wrócić do normalności, przywrócić spokój. Ale w miejscach, gdzie ludzie mają jeszcze odrobinę cierpliwości, trzeba usuwać bariery powodujące olbrzymie nierówności. Nie można dopuścić do kolejnych wybuchów agresji.

Przecież musi być jakiś sposób, by powstrzymać niszczącą siłę, ignorujących zwykłych obywateli ludzi władzy.

Jednym z takich sposobów może być edukacja obywatelska, by ludzie byli bardziej świadomi, by reagowali odpowiednio zdecydowanie jak można jeszcze załatwiać sprawy pokojowo.

środa, 16 lutego 2011

Ogień łatwo jest rozpalić, trudniej ugasić go

Polskie media donoszą, że sytuacja w Afryce Północnej jest bardzo napięta. Tym razem do gwałtownych starć dochodzi w Libii.

Nie lepiej sytuacja wygląda na Półwyspie  Arabskim, gdzie protesty trwają między innymi w Jemenie i Bahrajnie.

Główne przyczyny protestów w krajach arabskich to wysokie bezrobocie, rosnące koszty utrzymania, korupcja i autorytarne rządy.

Czyli inaczej określając problem: brak pro rozwojowej polityki społecznej, nadużywanie władzy, styl rządzenia państwami nie dostosowany do realiów współczesnego świata i oczekiwań współczesnego człowieka - obywatela funkcjonującego często w zinformatyzowanym, globalnym świecie, gdzie informacje rozprzestrzeniają się szybko.

Ludzi nie da się lekceważyć i oszukiwać w nieskończoność. Tlące się ludzkie emocje kumulują się, a następnie wybuchają z ogromną siłą.

Ogień jet łatwo rozpalić, bardzo trudno jest bez radykalnych decyzji gasić go, jak pokazują przykłady z Tunezji i Egiptu, gdzie protestujący wymusili ustąpienie dotychczasowych przywódców państwowych.

wtorek, 15 lutego 2011

Demokracja i zawodowi politycy

Świat się zmienia, znaczenie pojęć również? Ale może nie aż tak?

Tyle mówi się o demokracji i ponoć demokratycznych państwach. Jak mówią, to znaczy, że mówią?

Teoretycznie rzecz ujmując, jedną z fundamentalnych cech demokracji jest wybór władz spośród siebie. Każdy ponoć ma prawo wybierania i bycia wybieranym?

W krajach takich jak Polska, wytworzył się wręcz zawód polityka. Jeżeli są zawodowi politycy, którzy rządzą krajem, taki stan rzeczy nie spełnia warunków demokratycznego styku kierowania państwem.

Rządzenie krajem przez zawodowych polityków wymaga nowego pojęcia, bo to na pewno nie jest demokracja, gdzie każdy ze zwykłych obywateli może być oddelegowany przez wyborców do władz.

piątek, 11 lutego 2011

Egipcjanie nie dajcie się zwieść i oszukać

Nasza dość aktywna postawa w sieci powinna zostać jakość uporządkowana, poukładana.
Myślę, że tu może być dobre miejsce na poruszanie spraw dotyczących tego, co dzieje się różnych miejscach na świecie i pisania o sprawach, które dotyczą dużych grup ludzi w różnych miejscach na globie.

Dzisiaj myślę, że można powiedzieć, że oczy całego świata zwrócone są w kierunku Afryki Północnej, Egiptu w szczególności. Media informują, że po dość gwałtownych protestach w wyniku których zginęło kilkaset osób, po 30 latach urzędowania ustąpił prezydent Hosni Mubarak.

Media informują wręcz o euforii w Egipcie. Moim celem nie jest mącenie radości protestującym. Chciałam tylko zwrócić uwagę, że jak już nacieszycie się zwycięstwem, to pamiętajcie, aby nowej władzy patrzeć na ręce. Nie możecie dopuścić do tego, co stało się na przykład w Polsce.

Polacy nadmiernie zaufali nowej władzy, która jest niekompetentna, bardzo bezczelna, ma zwykłych obywateli daleko z tyłu. Nasza czujność została uśpiona, bo przecież do władzy ponad 20 lat temu weszło sporo osób, które strajkowały, protestowały. Oni byli pośród nas i naszych ojców. Zawiedli i oszukali nas, bardzo zlekceważyli.

Społeczeństwa Afryki Północnej, w tym Egiptu muszą być bardziej czujne, wymagające. Musicie dla dobra swojego, dzieci i wnuków wyciągnąć lekcję z historii. Wasza determinacja, oburzenie, śmierć bliskich, towarzyszy walki nie może pójść na marne, posłużyć jedynie jakiejś małej grupie ludzi, którzy będą umieli łokciami przepychać się do władzy. Nie pozwólcie nikomu, aby stworzył takie koryto dla władzy jak jest u nas, gdzie jak powiedział znany polityk władza jest dla samej władzy. Władza we współczesnym świecie powinna być służbą zwykłym obywatelom.

wtorek, 8 lutego 2011

Niszcząca siła biurokracji

Dzisiaj w polskich mediach jest mnóstwo informacji na temat ogromnego, bo aż trzykrotnego wzrostu liczby urzędników w ciągu ostatnich lat w tak zwanej wolnej Polsce.

W ostatnich latach liczba ludności nie zmieniła się znacząco.Tak gwałtowny wzrost liczby urzędników to jakieś szaleństwo, irracjonalne działanie, które przeczy doświadczeniom licznych pokoleń ludzi, którzy żyli przed nami i doskonale radzili sobie bez nadmiaru urzędników.

W sprawie najgorsze jest to, że znacząca część Europy zaczyna tracić kontrolę nad rządzenie, tonie w nadmiarze uchwalanego prawa, urzędów i urzędników.

Światowymi liderami rozwoju gospodarczego są kraje, które postawiły na rozwój przemysłu, wytwarzanie konkretnych produktów, a nie biurokrację.

Co się dzieje, że społeczeństwa Unii Europejskiej nie dostrzegają problemu, nie domagają się stanowczo w sposób pokojowy  ograniczenia niszczącej biurokracji?

sobota, 5 lutego 2011

Zapraszamy do dyskusji na temat wolności i demokracji

My prowincjusze z biednej części Polski, za namową internautów zapraszamy do dyskusji na temat wolności i demokracji.

W naszym współczesnym, często bardzo sterylnym fizycznym świecie, nie dbamy przynajmniej o minimum czystości głoszonych poglądów w życiu społeczno - politycznym.

Postawa internautów, komentatorów  moich stron zmobilizowała mnie do analizy istniejącego stanu rzeczy. Doszłam do bardzo smutnego wniosku, że we współczesnej Polsce, Europie, a pewnie i innych krajach, słowa wolność i demokracja używane są, bo dobrze brzmią. Ich znaczeniem nikt się nie przejmuje, nie interesuje.

Uważamy, że warto i trzeba zmienić ten stan rzeczy. Gorąco zapraszamy do lektury i dyskusji. Gorąco polecamy www.zbuntowaniobywatele.pl, gdzie jest zamieszczonych sporo materiałów, które mogą zachęcić do myślenia.

wtorek, 1 lutego 2011

Brak polityki społecznej, to tykająca bomba

Wydarzenia w Afryce Północnej rządzącym na całym świecie powinny przypomnieć, że brak polityki społecznej, zbyt duże rozwarstwienie materialne między ludźmi są jak tykająca bomba, która może wybuchnąć w każdej chwili.

A jak bomba już wybuchnie, to rani i może spowodować kolejne i kolejne wybuchy, które dewastują otoczenie w którym nastąpił eksplozja, sieją spustoszenie.

Wybuchom złości społeczeństw można zapobiegać poprzez rządzenie nastawione na rozwój, samoograniczanie się rządzących, przestrzeganie ustalonych zasad, dotrzymywanie umów społecznych.